Fenomen czapek z uszkami jest niesamowity. Już w zeszłym roku w Londynie było mnóstwo takich nakryć głowy w stylu zwierzaczkowym. Może po prostu uroczym stworzonkom trudno czegoś odmówić lub, gniewać się na nie ( np.za długie buszowanie po sklepach ). Za to z pewnością wypada je rozpieszczać i przytulać :)
|
( parka- New Look, torebka- Primark, czapka- H&M, szuzy- Venezia, legginsy- Unisono ) |
Tak, zdecydowanie wyglądam na bardzo, ale to bardzo uszatego przytulaka :)
ale super uszatka :D Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny i przytulny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńMuszę odkopać swoją uszankę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńfajna ta uszatka, taki pozytywny look :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie czapy :) Sama mam misia z uszami :)
OdpowiedzUsuńŚwiadczy to o pozytywnym nastawieniu i dystansie do siebie :)
Pasuje do Ciebie taki look :)
Dziękuje, miło mi bardzo !
UsuńŚwietna i cieplutka jak mniemam:)
OdpowiedzUsuńSuper jest ta czapka. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczna czapeczka, chyba muszę gdzieś swoją odkopać... =P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalka i Beny
Dziękuję :)
UsuńAle fajna czapka :D Świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo!
Usuń