Jedna z najbardziej zielonych greckich wysp stała się na tydzień miejscem relaksu i wypoczynku :) Najbardziej cieszył fakt cudnej pogody, ponieważ nie było mowy o zastanawianiu się co założyć. W ruch poszły letnie sukienki, spódniczki, bluzeczki...na które - by włożyć je w Polsce czekamy cały czas :)
|
( bluzka-RE,spódnica,wisior-H&M,szuzy-Pikolinos) |
Może zgadniecie jaka to wyspa :)
zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmasz fantastyczne sandały !!! śliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Świetnie wyglądasz. Zazdroszczę wyjazdu. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZielonych? Różowych!
OdpowiedzUsuń