Niby już ciepło, niby wiosna w pełni, a tu taka niespodzianka,że za oknem 6 stopni na północy i ani trochę więcej :) Cóż, wyciągamy zatem małą puchową kurteczkę w dosyć radosnym kolorze i ruszamy na spacer :)
Wydaje się mi,że owe różowe wdzianko przyda się jeszcze nie raz podczas chłodnych dni nad morzem :)
|
( kurtka- Camaieu, spódnica - Orsay ) |
|
( szuzy - Promod ) |
A do Was zawitała już cieplutka wiosna ?
A mała puchowa to skąd się wzięła? ;D Pozdrowienia dla fotografa :)
OdpowiedzUsuńPuchówka to jeszcze z bezcennych zimowych wyprzedaży, a fotograf również pozdrawia :)
OdpowiedzUsuń